Światłowody to najnowocześniejsza obecnie technologia dostępu do internetu, która pozwala korzystać jego odbiorcom z sieci z dużą prędkością, minimalnymi opóźnieniami i praktycznie bez zakłóceń, które znamy z wcześniejszej technologii internetu, dostarczanymi przewodami miedzianymi.
Jak działają światłowody?
Praktyczne różnice pomiędzy internetem tradycyjnym a światłowodowym
Od czego tak naprawdę zależy rzeczywista prędkość światłowodów?
Jak działają światłowody?
Światłowody to przewody, w których dane nie są przesyłane za pomocą prądu elektrycznego, a za pomocą fal świetlnych, stąd ta nazwa - internet światłowodowy.
Opisując to w prosty sposób, internet dostarczany jest kablami światłowodowymi od naszego operatora do naszego domu w gniazdku internetowym. A dzięki temu, że nie stosuje się tu żadnych elementów elektrycznych - światłowody są odporne na wyładowania elektromagnetyczne i wszelkie zakłócenia atmosferyczne, takie jak: nagła zmiana pogody, silny wiatr czy burze i ulewy.
Tak więc na samym końcu tego przewodu możemy cieszyć się z sygnału cały czas na tym samym poziomie co, na jego wejściu, czyli przy źródle sygnału u naszego operatora.
Co jeszcze może być istotne dla użytkowników światłowodów, to fakt, że przy tradycyjnym dostarczaniu internetu przewodami miedzianymi, sygnał dzielony jest na liczbę użytkowników w danym gospodarstwie domowym, przez co każdy z nich może odczuwać spadki prędkości czy stabilności łącza. W przypadku światłowodów, których pojemność jest dużo większa, wrażenia z korzystania z nich są dla każdego odbiorcy identyczne. Nawet w przypadku, gdy korzysta z nich kilku użytkowników w tym samym czasie.
Praktyczne różnice pomiędzy internetem tradycyjnym a światłowodowym
Światłowody to przewody, w których dane nie są przesyłane za pomocą prądu elektrycznego, a za pomocą fal świetlnych, stąd ta nazwa - internet światłowodowy.
Opisując to w prosty sposób, internet dostarczany jest kablami światłowodowymi od naszego operatora do naszego domu w gniazdku internetowym. A dzięki temu, że nie stosuje się tu żadnych elementów elektrycznych - światłowody są odporne na wyładowania elektromagnetyczne i wszelkie zakłócenia atmosferyczne, takie jak: nagła zmiana pogody, silny wiatr czy burze i ulewy.
Tak więc na samym końcu tego przewodu możemy cieszyć się z sygnału cały czas na tym samym poziomie co, na jego wejściu, czyli przy źródle sygnału u naszego operatora.
Co jeszcze może być istotne dla użytkowników światłowodów, to fakt, że przy tradycyjnym dostarczaniu internetu przewodami miedzianymi, sygnał dzielony jest na liczbę użytkowników w danym gospodarstwie domowym, przez co każdy z nich może odczuwać spadki prędkości czy stabilności łącza. W przypadku światłowodów, których pojemność jest dużo większa, wrażenia z korzystania z nich są dla każdego odbiorcy identyczne. Nawet w przypadku, gdy korzysta z nich kilku użytkowników w tym samym czasie.
Od czego tak naprawdę zależy rzeczywista prędkość światłowodów?
Znamy już teorię, technologię światłowodów i ich możliwości pod względem osiągów. Jednak w rzeczywistości bywa z tym różnie, z czego to wynika? Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, musimy rozszyfrować trzy skróty, z którymi być może mieliście już styczność - przynajmniej z dwoma, jeśli szukaliście już dla siebie oferty światłowodowej.
Pierwszy skrót to FTTD - Fiber To The Desk, czyli rozwiązanie, w którym światłowody docierają bezpośrednio do komputera, jednak z uwagi na ich wysoki koszt, rzadko jest stosowane. Zwykle więc spotykamy rozwiązania, kryjące się pod nazwą FTTH lub FTTB.
FTTH - Fiber To The Home, to obecnie najkorzystniejsze dla użytkowników rozwiązanie, w którym każdy odbiorca/mieszkanie ma swój światłowód doprowadzony najczęściej bezpośrednio do routera, a dopiero od routera do gniazdek w pomieszczeniach czy bezpośrednio do komputerów, sygnał doprowadzany jest zwykłymi kablami koncentrycznymi, tzw. “skrętkami”.
Z kolei ostatnie z rozwiązań, chyba jeszcze najpopularniejsze to FTTB - Fiber To The Building, czyli można powiedzieć, że to taka hybryda - światłowody doprowadzone są do danego budynku wielorodzinnego i z głównego przekaźnika internet rozprowadzany jest już po poszczególnych mieszkań “skrętkami”, a więc musimy się tu liczyć już z pewnymi ograniczeniami, opóźnieniami i zakłóceniami internetu po drodze do naszych gniazdek w domach i urządzeń podłączonych do tej sieci.
Ostatnia ważna rzecz w tej kwestii rzeczywistej prędkości światłowodów to standard WiFi, jaki obsługuje nasz router podłączony do światłowodów. Otóż same światłowody przeważnie będą szybsze niż sieć WiFi w naszym domu, bo jak wiadomo, ich przepustowość jest zazwyczaj większa niż sieci bezprzewodowych, szczególnie w praktyce.
Aby więc w pełni wykorzystać możliwości światłowodów, musimy zaopatrzyć się w router w jak najnowocześniejszym standardzie. Obecnie najnowocześniejszy jest standard IEEE 802.11ax, znany powszechnie pod nazwą WiFi 6 - standard ten pozwala w laboratoryjnych warunkach na osiągnięcie prędkości dla pojedynczego urządzenia rzędu 9,6 Gb/s, a w domowych warunkach wartość ta przekracza poziom 1 Gb/s..
Poprzedni standard IEEE 802.11ac, czyli WiFi 5. generacji, ma nieco mniejsze osiągi w idealnych warunkach do 7 Gb/s, a realnie wartość ta nie przekracza 1 Gb/s.
Tak więc w przypadku, gdy wybieramy światłowody z limitami prędkości do 300 Mb/s, 600 Mb/s oraz 1 Gb/s, routery 5. i 6. generacji będą w zupełności wystarczające. Z kolei przy prędkościach niższych - do 150 Mb/s, nie ma potrzeby mnożyć wydatków, wystarczy router WiFi 4.(802.11n). generacji, które mają maksymalną przepustowość na poziomie właśnie 600 Mb/s, ale w praktyce osiągane są wartości do 150 Mb/s.
No i nie zapominajmy o naszych urządzeniach, które podłączamy do takich routerów WiFi, ich karty sieciowe również muszą obsługiwać takie same standardy, co nasz router, by osiągać podobne parametry prędkości internetu.
