Huawei-P30-Tyl.jpg
Porady

Recykling smartfonów. Czy Huawei P30 Pro powróci w nowej odsłonie?

1 czerwca 2020 5 minut czytania

Huawei stoi na rozdrożach – producent odcięty od środowiska Androida inwestuje rekordowe środki w stworzenie własnego ekosystemu aplikacji, natomiast na wczesnym etapie tego projektu potrzebne jest rozwiązanie przejściowe, które pozwoli użytkownikom płynnie przejść na nowy system. Wiele wskazuje na to, że właśnie taki produkt pojawił się na horyzoncie.

Pozycja i perspektywy marki Huawei

Na skutek trwającej wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, 16 maja 2019 r. administracja Stanów Zjednoczonych zakazała bezpośredniej współpracy pomiędzy amerykańskimi producentami a chińskim Huawei. Przyczyną tego konfliktu były wzajemne oskarżenia o szpiegostwo przemysłowe i zbyt mocną pozycję chińskiego producenta na rynku globalnej infrastruktury komórkowej. Niemal dokładnie rok później, bo 18 maja 2020 r., zakaz ten przedłużono o kolejny rok.

Dla każdego innego producenta byłby to wyrok śmierci – amerykańskie organizacje kontrolują zdecydowaną większość patentów technologicznych, wykorzystywanych w urządzeniach mobilnych, więc decyzja ta praktycznie odcięła chińskiego producenta od systemu Android i ekosystemu aplikacji Google.

Sytuacja jest jednak bardzo interesująca. Huawei od lat jest trzecim co do wielkości dostawcą smartfonów na świecie, każdego roku wypuszczając na rynek ponad 200 milionów urządzeń. Na dodatek tempo rozwoju marki przed wprowadzeniem zakazu wskazywało, że już w roku 2020 mogła ona objąć pozycję lidera na rynku mobilnym.

Mając pod swoimi skrzydłami 400 milionów aktywnych użytkowników, producent ten postanowił stworzyć własny, niezależny ekosystem aplikacji, kusząc dystrybutorów większymi prowizjami, niż te oferowane przez Google. Taka liczba potencjalnych klientów pozwala chińskiemu producentowi podjąć realną walkę i stworzyć konkurencję dla amerykańskiego giganta. Nie stanie się to jednak z dnia na dzień, a na dojrzałym i wymagającym rynku mobilnym Huawei musi zaproponować w pełni funkcjonalną alternatywę dla swoich klientów.

Obejrzyj recenzje Huawei P30 Pro

Najlepsze z dwóch światów

W normalnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie urządzeń, które dają dostęp zarówno do ekosystemu Google Play, jak i prężnie rozwijającego się Huawei AppGallery. Ze względu na zakaz współpracy, Huawei nie może oficjalnie oferować usług Google na urządzeniach wprowadzonych na rynek, po ogłoszeniu zakazu współpracy. Zastosowano jednak zasadę „cichego przyzwolenia” i producent nie powstrzymuje swoich klientów przed ręcznym instalowaniem aplikacji Google na swoich urządzeniach. Spotkało się to jednak z protestem ze strony Google – inżynierowie tych firm przestrzegają przed takim działaniem, bo nie mogą wspólnie z Huawei pracować nad bezpieczeństwem swoich aplikacji na urządzeniach chińskiego producenta, a tym samym zagwarantować w pełni bezawaryjnego działania swoich aplikacji.

Prawo jednak nie może działać wstecz i wprowadzony w maju 2019 r. zakaz współpracy nie obejmuje urządzeń już wprowadzonych na rynek. Wszystkie smartfony, aż do serii Huawei P30, zachowały dzięki temu wsparcie Google i dostęp do aktualizacji aplikacji. 

Przeczytaj więcej o usługach mobilnych od Huawei, czy jest to faktycznie nowa siła na rynku aplikacji?

Fenomen P30 Pro

Zaprezentowana w marcu 2019 r. linia Huawei P30 okazała się hitem sprzedażowym chińskiego producenta i przyczyniła się do rocznego wzrostu sprzedaży flagowców, aż o 53%.

Powodem takiego sukcesu linii P30 było inteligentne połączenie przełomowych technologii, które mają kluczowe znaczenie dla użytkowników, i po raz pierwszy ujrzały światło dzienne właśnie w tej serii. Co ciekawe, większość flagowych smartfonów konkurencji do dziś nie potrafi osiągnąć niektórych z tych parametrów. Z największym uznaniem użytkowników spotkał się model Huawei P30 Pro, którego wybrane parametry są następujące:

  1. bateria o pojemności 4200mAh, która jest w stanie zapewnić nawet 8 godzin pracy na włączonym ekranie;
  2. szybkie ładowanie 40W, które w 30 minut jest w stanie naładować urządzenie od 0 do 70%;
  3. ekran OLED FullHD+ o rozmiarze 6,47’,
  4. główny aparat fotograficzny zasługujący na cały osobny artykuł – dzięki połączeniu serii innowacyjnych rozwiązań jest on jednym z najbardziej uznanych przez recenzentów urządzeń tego typu na rynku, szczególnie w przypadku fotografii nocnych i w słabym świetle.

Zastosowane w tym aparacie rozwiązania to:

  1. zamontowanie jednej z fizycznie największych matryc w smartfonach;
  2. wyposażenie matrycy tej wielkości (po raz pierwszy) w optyczną stabilizację obrazu oraz unikatowy układ czujników światłoczułych, w którym zielone piksele zamieniono na żółte;
  3. łączenie każdego zestawu 4 pikseli w 1 super-piksel cechujący się większą czułością;
  4. dołączenie dodatkowego aparatu z obiektywem ultra-szerokokątnym, obsługującym tryb super-makro – dziś do zdjęć makro producenci stosują dedykowane aparaty, natomiast najczęściej są to niskiej klasy urządzenia, oferujące nieadekwatną rozdzielczość 2 lub 5 mPix;
  5. zamontowanie dodatkowego aparatu z optycznie stabilizowanym, peryskopowym tele-obiektywem, zapewniającym optyczne przybliżenie na poziomie 5x i bezstratne hybrydowe na poziomie 10x;
  6. wyposażenie w laserowy czujnik Time-of-Flight odpowiedzialny za rozmywanie tła;
  7. wykonanie metalowo-szklanej konstrukcji z zakrzywionym szkłem po obu stronach urządzenia.

Warto porównać te parametry z rozwiązaniami konkurencji – za ekwiwalentne parametry u innych producentów, nawet dziś należy wydać 2x więcej, niż za model Huawei. Nic dziwnego, że do dziś smartfony te są bardzo popularne wśród użytkowników. 

Nowy model na horyzoncie?

Europejskie serwisy technologiczne w maju 2020 r. obiegła informacja o nadchodzącej re-edycji linii Huawei P30 Pro, nazwanej New Edition. Pierwsze reakcje znawców były dość chłodne – oczekiwali oni nowej specyfikacji i jeszcze lepszych parametrów – natomiast Huawei zdaje się stosować agresywną strategię cenową. W erze galopujących cen flagowych smartfonów, gdzie nawet „budżetowe” marki, takie jak XIAOMI, OnePlus i OPPO, cenami dorównały do produktów Apple i Samsunga, Huawei planuje iść pod prąd i zaoferować te smartfony w bardzo konkurencyjnych cenach.

Nie znamy jeszcze szczegółów, natomiast możemy przewidywać ceny konkurencyjne w stosunku do smartfonów klasy Samsung Galaxy S10 Lite i Note 10 Lite. Kluczowy może tu być fakt, że oprócz dynamicznie rozwijanego sklepu z aplikacjami Huawei, użytkownicy otrzymają też pełny zestaw usług Google i oficjalne wsparcie aplikacji ze sklepu Play. Jeśli to się sprawdzi, może nas czekać kolejny hit sprzedażowy – szczególnie w okresie pandemii, gdy użytkownicy szukają oszczędności, odświeżony P30 Pro może być wyjątkowo atrakcyjną propozycją. Zwieńczeniem tej oferty ma być fakt, że urządzenie to będzie dostępne w bogatszej specyfikacji opartej o 8GB pamięci RAM, z pamięcią dla użytkownika o pojemności 256GB, z dodatkowym wariantem kolorystycznym. Już wkrótce poznamy więcej szczegółów.

Play Expert poleca

Sprawdź najkorzystniejsze oferty na play.pl