okladka-blobikowe-artykuly-pytania-internetowa-terminologia.jpg
Porady Internet

Jak nie zgubić się w internetowej terminologii?

23 października 2023 5 minut czytania

Nasz artykuł pomoże Ci zrozumieć trudne pojęcia online i czuć się pewnie w świecie sieci.

W poprzednich wpisach na naszym blogu przybliżyliśmy już Wam podstawowe pojęcia i narzędzia niezbędne podczas korzystania z internetu, w tym wpisie postaramy się je zebrać w jednym miejscu
 i rozszerzyć o więcej szczegółów w tym temacie.

Spis treści:

  1. Router i modem to to samo?
  2. Czym się różni Gb i Mb od GB i MB?
  3. Korzystanie z internetu w domu

Router i modem to to samo?

Zaczynamy od podstawowego urządzenia, dzięki któremu możemy korzystać z dostępu do internetu, jakim jest router. Jeszcze do niedawna, do stworzenia lokalnej sieci internetowej niezbędne były dwa urządzenia
w domu - router i modem. Modem służył nam do przetwarzania sygnału od dostawcy internetu, w sposób umożliwiający jego odczytanie przez urządzenia, które z niego później korzystały. Sam router rozdzielał nam ten sygnał na poszczególne urządzenia, np. komputery, drukarki czy smartfony.

Współczesne routery mają już jednak wbudowane modemy, dzięki czemu stworzenie sieci domowej jest dużo prostsze i wygodniejsze zwłaszcza, że wyposażone są w moduł WiFi, dzięki któremu możemy stworzyć w domu bezprzewodową sieć internetową, dostępną z “powietrza” dla każdego naszego urządzenia.

Czym się różni Gb i Mb od GB i MB?

Mamy narzędzie, brakuje jeszcze dostawcy internetu, który nam do niego podłączy internet. Zwykle wybierając oferty spotykamy się ze skrótami typu Mb/s, Gb/s oraz MB i GB. To oznaczenia dwóch różnych rodzajów jednostek miary.

W najprostszym języku - jednostki GB (Gigabajt) i MB (Megabajt) odnoszą się do pojemności. A więc w przypadku, gdy wybieramy ofertę na internet bezprzewodowy (mobilny) spotykamy się z takim oznaczeniem na przykład w postaci planu z limitem 200 GB transferu danych - co oznacza, iż tyle danych możemy zużyć na pełnej dostępnej prędkości internetu mobilnego w miesiącu. Z kolei w przypadku internetu stacjonarnego, gdzie nie mamy limitów pojemności, możemy spotkać oznaczenia typu Gb (Gigabit) i Mb (Megabit) - to jednostki określające szybkość transmisji danych, wyrażanych najczęściej jako gigabit lub megabit na sekundę - Gb/s i Mb/s. Tak więc wykupując ofertę na internet stacjonarny spotkamy się z limitami prędkości internetu, na przykład do 600 Mb/s lub w przypadku internetu światłowodowego do 1 Gb/s.

Podobne oznaczenie GB znajdziemy przy ofertach na abonament komórkowy, z uwagi że na smartfonach korzystamy z internetu mobilnego, podawane są przy nich limity pojemności, a więc na przykład do 60 GB transferu danych w miesiącu, które możemy zużyć w smartfonie na pełnej dostępnej prędkości.

Warto tu jeszcze na chwilę wrócić do naszego routera, przy zakupie którego również spotkacie się oznaczeniem Mb/s, które w tym przypadku oznacza przepustowość urządzenia, a więc maksymalną ilość danych, jaka może być przesyłana przez to urządzenie w danym czasie. To ważne w kontekście wybrania odpowiedniej oferty internetu. Wiadomo bowiem, że kupując router z przepustowością rzędu 600 Mb/s nie ma sensu kupować do niego oferty z internetem z limitem prędkości do 1 Gb/s.

Oczywiście we wszystkich przypadkach, czy to przy limitach pojemności czy limitach prędkości lub przepustowości - im wyższa ich wartość tym lepiej.

Korzystanie z internetu w domu

Jak już mamy router w domu, podłączyliśmy się do niego na smartfonie lub komputerze poprzez wpisanie jego nazwy i hasła możemy do woli korzystać z dostępu do sieci, dzięki wybranej wcześniej oferty u naszego operatora. Oprócz standardowych opcji, czyli przeglądania internetu w przeglądarce, korzystania z mediów społecznościowych, wysyłania i odbierania poczty e-mail czy rozmowy ze znajomymi i rodziną przez komunikatory, które to nie zużywają dużo transferu, w sieci dostępnych jest szereg innych usług, które już tego wymagają.

Najpopularniejszą z nich w ostatnim czasie jest streaming, to usługa strumieniowego przesyłania filmów i seriali, świadczona przez takie serwisy jak Netflix, HBO GO (już niedługo HBO MAX), Amazon Prime czy PLAY NOW oraz muzyki, świadczonej na przykład przez serwis Tidal. Strumieniowe przesyłanie wideo czy muzyki oznacza, że nie musimy ich pobierać na dysk naszego komputera czy smartfona, a bezpośrednio z serwerów tych serwisów odtwarzać dostępne pozycje od razu.

Nie musimy jej pobierać, ale jednocześnie musimy się liczyć ze zużyciem określonej paczki danych potrzebnej na ich odtworzenie. I tu przyda się wcześniejsza wiedza o megabitach i megabajtach, zwłaszcza dla tych osób, które decydują się na skorzystanie z oferty na internet mobilny.

Otóż, przyjmuje się, iż do komfortowego odtwarzania filmu wystarczy nam prędkość internetu na poziomie 3 Mb/s, to przy dzisiejszych parametrach internetu mobilnego z prędkościami rzędu kilkudziesięciu czy nawet kilkuset Mb/s nie stanowi wyzwania. Wyzwaniem natomiast jest pojemność, czyli limity transferu danych na takich prędkościach. Tak więc przy ofercie na internet mobilny z limitem 200 GB w miesiącu, musimy sobie policzyć, na ile nam taki pakiet wystarczy.

I tak, odtworzenie jednego odcinka serialu, który zwykle trwa godzinę, zużyjemy około 700 MB do 1 GB,
co łatwo policzyć, że wystarczy nam na około 200 takich odcinków. Oczywiście to liczba nie do osiągnięcia przez większość użytkowników internetu, nawet tych będących kinomaniakami, no ale pamiętajmy, że tego transferu potrzebujemy też na inne aktywności w sieci. Należy też przy tym pamiętać, że  im wyższa jakość tym wyższe zużycie, filmy w jakości HD zużywają 1,5 GB, a w jakości UHD aż 7 GB.

Co z muzyką? Tu sprawa jest rzecz jasna dużo łaskawsza,  z uwagi na mniejsze zapotrzebowanie na zużycie transferu danych. Dla przykładu odtworzenie trzyminutowego utworu zabierze nam 1,5 MB, a więc dopiero przy ponad 600 utworach osiągniemy poziom zużycia transferu danych, jak przy jednym odcinku serialu w zwykłej jakości.

Inaczej sprawa się ma z grami online, przy tej aktywności w internecie warto znać inny termin, a mianowicie ping, który służy określeniu opóźnień w transmisji internetowej, wyrażonej w ms (milisekundach). W sieciach mobilnych opóźnienia te sięgają 30 - 40 ms, a więc tyle czasu minie na reakcję podczas gry przy każdym naszym ruchu. Dla porównania przy internecie stacjonarnym te opóźnienia sięgają od kilku do maksymalnie kilkunastu ms. Tak więc jeśli dużo gramy online, warto zastanowić się nad skorzystaniem z internetu stacjonarnego zamiast mobilnego. Zwłaszcza, że podczas grania online zużywamy też dużo transferu danych, od kilkudziesięciu MB nawet do kilkuset MB na godzinę.

Jakie jeszcze aktywności musimy wziąć pod uwagę przed wybraniem oferty internetowej? Na pewno są to wszelkiego rodzaju webinaria, czyli szkolenia online, które zyskały na popularności w czasie pandemii. Możemy na nich zdobywać wiedzę z różnych dziedzin czy choćby odbywać lekcje nauki języków obcych. To jednak też zużywa sporo transferu, takie godzinne spotkanie online zużywa około 3 GB transferu danych. Z nieco mniejszym zużyciem musimy się liczyć podczas zwykłych rozmów wideo ze znajomymi czy rodziną - od 0,5 do 1 GB za godzinę rozmowy.

Współczesne routery mają już jednak wbudowane modemy, dzięki czemu stworzenie sieci domowej jest dużo prostsze i wygodniejsze zwłaszcza, że wyposażone są w moduł WiFi, dzięki któremu możemy stworzyć w domu bezprzewodową sieć internetową, dostępną z “powietrza” dla każdego naszego urządzenia.

Play Expert poleca

Sprawdź najkorzystniejsze oferty na play.pl